Czy sam fakt posiadania kredytu we frankach oznacza, że mogę pozywać bank?
Przesłanką do wniesienia pozwu dotyczącego kredytu we frankach jest występowanie w umowie klauzul abuzywnych, czyli niedozwolonych.
Jak precyzje Kodeks Cywilny, za klauzulę abuzywną należy uznać zapis, który:
➡ kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami,
➡ rażąco narusza interesy konsumenta,
➡ jego treść nie została indywidualnie uzgodniona z zawierającym umowę konsumentem, czyli nie miał on wpływu na zmiany w treści tych postanowień.
Oznacza to, że zawarte w pozwach frankowych zarzuty opierają się właśnie na wykazaniu, iż bank zastosował takie klauzule w Twojej umowie.
Warto podkreślić, że klauzule abuzywne to zjawisko powszechnie występujące w wielu sektorach “b2c”, czyli w sytuacjach umów zawieranych pomiędzy “silniejszym” przedsiębiorcą a “słabszym” konsumentem. Wpływ niedozwolonych zapisów na życie tego ostatniego jest jednak przeważnie najbardziej dotkliwy właśnie w obszarze produktów bankowych, usług finansowych czy ubezpieczeniowych.
Dlatego nawet jeśli taka umowa została już przez nas podpisana, zawsze warto podjąć walkę przeciwko zastosowaniu w niej klauzul abuzywnych. Jak podkreśliliśmy w naszym poprzednim wpisie na temat pozwów frankowych, w 2020 roku “frankowicze” wygrali około 92% wszystkich pozwów frankowych przeciwko bankom. Taki wynik pokazuje również skalę problemu, jaką jest świadome konstruowanie przez banki umów na niekorzyść klienta.