Brak środków na zapłatę bieżących faktur za dostawę towaru, kolejny miesiąc, kiedy nie możesz zapłacić raty kredytu czy fizyczny brak środków pieniężnych w kasie firmy lub własnym portfelu – kiedy jesteś niewypłacalny i możesz ogłosić upadłość?
Ustawa Prawo upadłościowe wskazuje wprost, że upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Praktyka zawodowa pozwala sądzić, że zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumenci, mają dużą trudność w jednoznacznym stwierdzeniu, czym jest niewypłacalność i czy ten stan dotyczy ich bezpośrednio.
Podchodząc do sprecyzowania odpowiedzi należy wskazać, że niewypłacalność w ujęciu słownikowym jest to stan finansowo-ekonomiczny, w którym majątek dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie wszystkich zobowiązań dłużnika wobec wierzycieli. We wszystkich sytuacjach życiowych, zarówno zawodowych, jak i prywatnych, począwszy od najdrobniejszych spraw w życiu codziennym po skomplikowane i wieloletnie transakcje handlowe wszystko opiera się o zależność „wierzyciel – dłużnik”, czyli tzw. zobowiązanie.
Wierzyciel to osoba lub firma, u której inna osoba lub firma (dłużnik) zaciągnęła dług, np. sprzedawca samochodu jest wierzycielem względem nabywcy auta w zakresie zapłaty ceny lub dostawca prądu jest wierzycielem względem odbiorcy usług energetycznych w zakresie opłaty za miesięczne dostawy energii elektrycznej. Każdego dnia, nawet nieświadomie, wchodzimy w stosunki zobowiązaniowe, których brak wykonywania może doprowadzić do powstania niewypłacalności.
Dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli z jakiejkolwiek przyczyny utracił zdolność do bieżącego wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a zatem każda sytuacja o charakterze trwałym, w której zabraknie nam środków w portfelu na opłacenie bieżących rachunków związanych z utrzymaniem siebie i rodziny, w tym kredytów, pożyczek, opłat za mieszkanie i media może prowadzić do stwierdzenia wystąpienia stanu niewypłacalności.
Jeżeli powstały stan niewypłacalności jest chwilowy, np. z uwagi na przejściowe problemy z zatrudnieniem, nie ma powodów do zastanawiania się nad ogłoszeniem upadłości. Jednak, w sytuacji, gdy ten stan się utrzymuje i brak jest szans na szybką poprawę, należy rozważyć możliwość złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Najważniejsze z perspektywy przedsiębiorcy jest bowiem zachowanie ustawowego terminu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, by ustrzec się negatywnych konsekwencji jego niezłożenia. Natomiast w przypadku konsumenta ważne jest, by nie dopuścić do dalszego pogłębiania tego stanu poprzez zwłokę w podjęciu odpowiednich czynności.
Zgodnie z tezą wyroku Najwyższego Sądu Administracyjnego z dnia 18 września 2020 roku, sygn. akt II FSK 729/20, dla określenia stanu niewypłacalności bez znaczenia jest przyczyna niewykonywania zobowiązań. Niewypłacalność istnieje nie tylko wtedy, gdy dłużnik nie ma środków, lecz także wtedy, gdy dłużnik nie wykonuje zobowiązań z innych przyczyn. Dla określenia, czy istnieją podstawy ogłoszenia upadłości, fundamentalne znaczenie ma wyłącznie ustalenie, czy dłużnik nie wykonuje tych zobowiązań, które są wymagalne i to bez względu na ich wysokość.
Ważne jest, by w przypadku pojawienia się trudności w regulowaniu płatności nie poddać się pokusie zaciągania dalszych zobowiązań, które finalnie skutkują powstaniem spirali zadłużenia, a w żadnym przypadku nie rozwiązują problemów z płynnością naszych finansów.