Przesłanką, którą można uznać za wystarczającą do starania się o ogłoszenie upadłości konsumenckiej, nie jest sensu stricto wysokość zadłużenia, lecz zdolność do stałego, comiesięcznego regulowania rat spłaty tych zobowiązań.
 
Nie jest zatem istotne, w jakiej wysokości i z jakich źródeł wynikają Twoje kredyty, pożyczki i innego rodzaju zobowiązania, tylko to, czy systematycznie spłacasz swoich wierzycieli.
 
Przekrój społeczeństwa jest na tyle zróżnicowany, iż dla jednej osoby konieczność spłaty dopiero kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie jest problematyczna, dla drugiej jednak posiadanie zadłużenia całkowitego na taką kwotę i wynikające z niej ratalne zobowiązanie rzędu kilkuset złotych staje się już barierą nie do przeskoczenia. Przepisy dają zatem możliwość złożenia wniosku osobom w różnej sytuacji finansowej, stosownie do ich możliwości spłaty zaciągniętych długów.
 
Źródła pochodzenia Twoich zobowiązań również nie mają znaczenia – wniosek mogą złożyć osoby posiadające kredyty bankowe, pożyczki gotówkowe, pożyczki z parabanków, zadłużenia z opłat eksploatacyjnych za mieszkanie, zaległości podatkowe, a także pożyczki udzielone im przez osoby prywatne. Istotne, aby były to zobowiązania pieniężne, a nie np. barterowe czy wyrażone w konieczności świadczenia określonych usług.
 
Przepisy podają jednak zamknięty katalog zobowiązań, które nie kwalifikują się do umorzenia. Są to:
➡ alimenty,
➡ zasądzone renty z tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci,
➡ kary grzywny i inne kary zasądzone wyrokiem karnym,
➡ zobowiązania, których dłużnik świadomie nie ujawnił we wniosku o upadłość,
➡ zobowiązania powstałe po ogłoszeniu upadłości
Napisz do nas na Messengerze!